Niby nic złego się nie dzieje, ale dalej to nie to. Brakuje mi tego uczucia, oddania, przekonania, że jest dobrze, a przede wszystkim szczerości. I choć wiem, że nie powinnam tak myśleć to nie potrafię, bo cały czas jestem tą drugą, bo to mnie się okłamuje dla niej.
Pogoda płacze razem ze mną, ale wcale mnie to nie wspiera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz