Cztery książki leżą na półce - do przeczytania.
Kindle, z parędziesięcioma tytułami, który się rozładował.
Wciąż rosnąca liczba filmów, które chcę obejrzeć.
Kalendarz wypełniony po brzegi drobnymi sprawami do załatwienia.
Kolejne prace do zakończenia, kolejna szansa na przyszłość.
Tona inspiracji na zdjęcia.
Pisanie, wypełnianie, uczenie się, oglądając jednocześnie seriale.
W tym szaleńczym biegu gdzieś pojawiła się wiosna.
ale jakiego kopa do tego wszystkiego daje taw wiosna!
OdpowiedzUsuńTo wiadomo. :)
UsuńPowodzenia w realizacji planów!
OdpowiedzUsuńU nas już jesień za chwilę, ale póki co energii nie brakuje :)
Dobrego tygodnia i całego marca!