Problem skali swiatowej ;)
Dokładnie, szczególnie wtedy, kiedy mam ogromną chęć pojeździć.
O ludzie!Bardzo Ci współczuję.Coś da się zrobić czy RIP?
RIP. Cena naprawy przewyższa wartość roweru.Chociaż mam pretekst, żeby kupić nowy. ;)
Oj, niedobrze, zgadzam się z Zielonymi Bucikami.Bardzo mi się podoba Twój blog, od jakiegoś czasu przeglądam i chciałam zapytać (jeśli można oczywiście), czy się zajmujesz. Śpiewasz czy tańczysz? :)
Dziękuję bardzo. :) Zapraszam częściej. Tańczę. :)
Problem skali swiatowej ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, szczególnie wtedy, kiedy mam ogromną chęć pojeździć.
UsuńO ludzie!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję.
Coś da się zrobić czy RIP?
RIP.
UsuńCena naprawy przewyższa wartość roweru.
Chociaż mam pretekst, żeby kupić nowy. ;)
Oj, niedobrze, zgadzam się z Zielonymi Bucikami.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój blog, od jakiegoś czasu przeglądam i chciałam zapytać (jeśli można oczywiście), czy się zajmujesz. Śpiewasz czy tańczysz? :)
Dziękuję bardzo. :) Zapraszam częściej.
UsuńTańczę. :)