Przepis na życie to zdecydowanie mój ulubiony serial. Często do niego wracam i oglądam wszystkie odcinki, od początku do końca.
Tak jak dzisiaj.
Z arbuzem.
Też lubię ten serial i zdarza mi się oglądać niektóre odcinki po kilka razy. Spośród wszystkich bohaterów moimi faworytami są Beatka i Żabcia:) Książkę też przeczytałam i choć nigdy tego nie robię w tej kolejności (zawsze najpierw książka, później, ewentualnie, film), to muszę stwierdzić, że wcale mi to nie przeszkadzało.
Polecam:) Dobrze się czyta i nawet to, że znałam opowiadaną historię, a bohaterowie mieli konkretne twarze (grających ich aktorów), nie przeszkadzało mi.
Wczoraj w Tesco widziałam książkę. Nie wiem czy kupić czy szukać po allegro/bibliotekach. Akurat, co do aktorów to się nie martwię, bo większość bardzo lubię. :)
Też lubię ten serial i zdarza mi się oglądać niektóre odcinki po kilka razy. Spośród wszystkich bohaterów moimi faworytami są Beatka i Żabcia:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę też przeczytałam i choć nigdy tego nie robię w tej kolejności (zawsze najpierw książka, później, ewentualnie, film), to muszę stwierdzić, że wcale mi to nie przeszkadzało.
Związek Beaty i Żabci to fenomen tego serialu! Naprawdę są świetnymi aktorami. :)
UsuńNiestety, jeszcze nie trafiłam na książkę. Polecasz?
Polecam:) Dobrze się czyta i nawet to, że znałam opowiadaną historię, a bohaterowie mieli konkretne twarze (grających ich aktorów), nie przeszkadzało mi.
OdpowiedzUsuńWczoraj w Tesco widziałam książkę. Nie wiem czy kupić czy szukać po allegro/bibliotekach.
UsuńAkurat, co do aktorów to się nie martwię, bo większość bardzo lubię. :)