niedziela, 28 grudnia 2014

christmas

Od dawna miałam chęć na całkiem inne święta.Po tych, które właśnie minęły, jestem pewna, że potrzebuję odmiany. Od godzin przygotowań,  a następnie jedzenia, jedzenia i jedzenia.
Świąt dalekich od zgiełku i całej rodziny.


poniedziałek, 8 grudnia 2014

the good wife

Dzięki IKG* poznałam ten serial.
Po pierwszym sezonie śmiało mogę stwierdzić, że kolejne pięć obejrzę w ekspresowym tempie z wielką przyjemnością.


*Insta Koło Gospodyń

poniedziałek, 17 listopada 2014

new week

To będzie ciężki tydzień - stwierdzam, patrząc na kartki kalendarza, zapisane i pozakreślane.
Ale na pocieszenie mam chociaż czerwone paznokcie - po raz pierwszy od dwóch miesięcy.
Mimo braku czasu.


wtorek, 11 listopada 2014

moving

W moim przypadku jesień na kilometr pachniała zmianami.
Przeprowadzałam się już dwa razy w moim krótkim życiu, ale ta była najważniejsza.
Taka dorosła.
Z Mężczyzną.




piątek, 10 października 2014

piątek, 26 września 2014

foto apps

Mam taką swoją małą obsesję.
Pobieram na telefon wszystkie dostępne aplikacje fotograficzne, sprawdzam, testuję.
Jednak, najczęściej rozczarowana, wracam do VSCOcam.



niedziela, 21 września 2014

longing

Mężczyzna pojechał do Warszawy. Do mojej Warszawy.
Tak się za nią stęskniłam, że aż kazałam mu ją ucałować.



piątek, 19 września 2014

for me #1

Z racji tego, że lubię się rozpieszczać, kupować drobiazgi dla swojego ciała i psychiki, powstanie w tym miejscu pewien cykl: for me, z moimi całkowicie subiektywnymi opiniami i moim gustem.

Pierścionek
Delikatność to jedno z moich oblicz.
Delikatna biżuteria zdecydowanie wygrywa w starciu z tą masywną,


środa, 17 września 2014

czwartek, 11 września 2014

glasses

Noszę okulary od ponad sześciu lat.
Czasem jest niewygodnie, czasem mnie irytują i przeszkadzają.
Nie lubię w nich jeść i czytać.
Ale bez nich jestem taka nijaka i dziecinna.


czwartek, 4 września 2014

środa, 3 września 2014

dlatego Francuzki są takie sexy

Francuzki i Francja zawsze mnie fascynowały.
Po przeczytaniu tej książki mogę stwierdzić jedno - życie Francuzek jest ciężkie.


Ale i tak chciałabym być jedną z nich.

strażnicy galaktyki

Podczas wyjazdu po raz pierwszy byłam w IMAX-ie.
Emocje związane z pokazem filmu w 3D, rewelacyjne. Film, prześmieszny.


warsaw

Przez pięć dni byliśmy w cudownym miejscu i świetnie się bawiliśmy.
Aż nie chciało mi się wracać.
Warszawa to zdecydowanie my city.


środa, 27 sierpnia 2014

red nails

Kiedyś czerwone paznokcie były moim znakiem rozpoznawczym.
Przez ostatnie trzy miesiące nie pomalowałam ich żadnym lakierem.
Teraz z ogromną radością pomalowałam je po tak długim czasie.
Na czerwono, szaro i czarno. W ciągu 4 dni.


wtorek, 26 sierpnia 2014

vojage

W tym tygodniu rezygnuję z pracy. Nie będę za nią płakać ani tęsknić. Jedziemy na upragnione wakacje.
Chociaż nie będą to góry, Paryż też nie ani morze. Cieszę się jak szalona.


WO

Niedawno przeczytałam stary numer i przepadłam. Od tamtej pory staram się nie zapominać o nich w sobotę, czytam artykuły na stronie i proszę K. o przesłanie mi tych naprawdę ciekawych. Tak, lubię Wysokie Obcasy. Kojarzą mi się z kobiecością i weekendem.


poniedziałek, 11 sierpnia 2014

tam gdzie ty

Z każdą stroną, coraz bardziej zaskakiwała mnie ta książka.Początek, prosta historyjka o miłości, która w rezultacie porusza tyle ważnych i trudnych kwestii.


czwartek, 7 sierpnia 2014

now

W czwartek wieczorem odpoczywam i przygotowuję się do zbyt długiego i za bardzo przepełnionego pracą weekendu. Włączam laptopa i po raz milionowy oglądam te same seriale, robię pyszną kawę i łapię oddech.


piątek, 27 czerwca 2014

prospect

Prawda jest taka, że nie przeszkadza mi życie w cieniu innych. Nie lubię rozgłosu w życiu osobistym.
Inaczej jest w zawodowym.
Chcę być na równi z Mężczyzną.
Chociaż on robi to, co ja bardzo lubię i chciałabym robić. Ja, tylko to, co akurat wpadło mi w ręce.
Chciałabym, żeby Jego możliwość rozwijania się stała się również moją możliwością.


czwartek, 26 czerwca 2014

year ago

Ten rok minął naprawdę szybko.
Wiele się zmieniło, co zauważam dopiero teraz. Gdy zamiast tańczyć wyprowadzam dzieci. Pierwszy raz.


dreams

Jeszcze niedawno pisałam tutaj o marzeniach. Wtedy nierealnych i odległych.
Jednak są osoby, które słuchają i uszczęśliwiają.
Teraz marzenie #2: jeszcze więcej fotografii i uszczęśliwiania ludzi.
Plany są.


poniedziałek, 2 czerwca 2014

nie mów nikomu

Książka nie jest wybitna, ale co poradzę, że tak bardzo lubię opowieści o niekończącej się miłości?


niedziela, 1 czerwca 2014

je suis

Jestem uczuciowa. Z tych, co zawsze analizują i za dużo myślą, przeżywają i płaczą.
Jestem słaba.


całkiem inna historia

Dawno nie miałam czasu czytać.
Do tej książki podeszłam drugi raz.
Cieszę się, bo lubię Inspektora Barbarotti.


środa, 30 kwietnia 2014

koktajl

Codziennie zamiast kawy* wybieram koktajl. Myślę, żeby spróbować jaglanki, jagód goji, jęczmienia, nasion chia. Jeszcze tak zdrowo to nigdy nie było.


*lub razem z kawą

czwartek, 6 marca 2014

bad

W nocy śniły mi się koszmary, a w połowie dnia w mojej ulubionej torebce rozleciał się suwak.
To będzie ciężki dzień.


środa, 5 marca 2014

everyday life

Jestem wstrząśnięta tym, jak życie ludzkie jest kruche.
Jednego dnia śmiejemy się z Jej ciąży i oglądamy zaproszenia na kwietniowy ślub.
Następnego dnia dziecka już nie ma, a ślub odwołany.

niedziela, 2 marca 2014

march

Cztery książki leżą na półce - do przeczytania.
Kindle, z parędziesięcioma tytułami, który się rozładował.
Wciąż rosnąca liczba filmów, które chcę obejrzeć.
Kalendarz wypełniony po brzegi drobnymi sprawami do załatwienia.
Kolejne prace do zakończenia, kolejna szansa na przyszłość.
Tona inspiracji na zdjęcia.
Pisanie, wypełnianie, uczenie się, oglądając jednocześnie seriale.
W tym szaleńczym biegu gdzieś pojawiła się wiosna.





środa, 5 lutego 2014

100!

Jedenaście godzin na szpilkach, trochę stresów, dużo tańca i zabawy, litry alkoholu. Następnie bolące stopy, głowa i żołądek oraz wielka senność. Podsumowując, była to najlepsza impreza na jakiej byłam.


wtorek, 21 stycznia 2014

morning

Chociaż ślizgawka za oknem, wyszłam rano, odskrobałam samochód (co nie było łatwe), zdziwiłam się, że tak pusto i wróciłam do domu. Wolny dzień na początku tygodnia bardzo mi odpowiada.


poniedziałek, 20 stycznia 2014

samotni

Cała książka o zbrodni, o której nic nie wiemy. Wszystko wyjaśnia się w ciągu trzech stron. A ile inwersji czasowych!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...