Z tą siłą to masz rację, trzeba mieć jej sporo. Dzianka jak się cieszy (a cieszy się prawie z wszystkiego) to jest własnie jak taki walec drogowy, pędzi i ciężko ją powstrzymać. Goście przychodzący do naszego domu albo znajome psy na spacerze - wszyscy mają przerąbane, bo ona musi wszystkim okazać uczucia. No i do spychania jej z kanapy też siła się przydaje :)
Z tą siłą to masz rację, trzeba mieć jej sporo. Dzianka jak się cieszy (a cieszy się prawie z wszystkiego) to jest własnie jak taki walec drogowy, pędzi i ciężko ją powstrzymać. Goście przychodzący do naszego domu albo znajome psy na spacerze - wszyscy mają przerąbane, bo ona musi wszystkim okazać uczucia. No i do spychania jej z kanapy też siła się przydaje :)
OdpowiedzUsuń