wtorek, 24 września 2013

everyday life

Spacery o piętnastej, wieczory w domu.
Książki, notatki, kartki, kalendarz, zakreślacze, karteczki i inne przedmioty, wokół których kręci się ostatnio moje życie.

Ale czasem zdarzają się małe przyjemności.
Takie małe prezenty jak wrzos, te większe - radio samochodowe, moduł, ramka.
Te spontaniczne wypady, kiedy w moim mieście nic mi się nie podoba, podejmujemy decyzje i godzinę później jesteśmy w galerii. Kupujemy dużo droższe buty niż planowaliśmy, jemy, pijemy kawę i wracamy późnym wieczorem.
Wtedy, kiedy leżymy i odpoczywamy ciesząc się sobą lub chodzimy parę razy w tygodniu karmić kaczki. Lub gdy przedłużam sobie weekend.

A nocą, zamiast spać, leżę i oglądam kolejną recenzję Kindle, zastanawiając się poważnie nad modelem.


2 komentarze:

  1. bardzo fajna codzienność :)
    Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te małe przyjemności nadają sens naszemu życiu i sprawiają, że każdy dzień jest inny :)

    Od kilku dni mam w posiadaniu Kindle. Dostałam go w prezencie, więc na szczęście nie musiałam sama wybierać, bo czytając różne recenzje, trudno byłoby mi się zdecydować na konkretny model. Bo przecież ile ludzi tyle opinii. Niestety nie mam porównania do innych modeli, ale jak na tę chwilę jestem swoim zauroczona.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...